Praca raz jest, raz jej nie ma,a kiedy już jest to często kilka zleceń naraz. Kiedy w pracy panuje okres zlecenia na zaleceniem, a może to być niezły maraton czujemy się wyczerpani, jednak szybko jesteśmy w stanie się zmobilizować widząc oczekiwane efekty swej pracy, zadowolenie odbiorców itp. Są w ciągu roku okresy bardzo gorące w branży marketingu jak i sezony ogórkowe. W zależności od produktu, usługi jaki specjalista marketingu ma wspomóc okresy te różnią się. Zdecydowanie wiosna i lato to sezon na reklamy turystyczne, za to jesień i zima to sezon na reklamy lekarstw, rozrywki na długie wieczory itp. Bywa i tak, że zlecenia trafiają się bez przerwy, non stop. Dla marketingowców dobra passa to znak iż są dobrymi fachowcami i klienci do nich właśnie lgną licząc na efekty kampanii marketingowych. Duża konkurencja w branży nie sprzyja dużej ilości zleceń, chyba że wygrywamy ceną. Należy dodać, iż prowadząc własną agencję reklamową jak i pracując dla agencji reklamowe na zasadzie współpracy w mniejszym czy większym zakresie zajęć.
Tagi: marketing praca, praca w małym mieście, praca w marketingu, zarobki w marketingu, zarobki w reklamie